Chodzenie to wszechstronny trening samodoskonalenia. Rozwija nas fizycznie i psychicznie. Wzmacniamy ciało i umysł mimochodem. Równie dobrze możemy doskonalić się świadomie i systematycznie, za każdym razem kiedy wybierzemy się na spacer.
Wystarczy telefon i jedna z wielu aplikacji, żebyśmy chodząc regularnie mogli śledzić i stale poprawiać liczbę zrobionych kroków, przebyty dystans i utrzymywane przy tym tempo. Wyniki i postępy w sferze fizycznej łatwo możemy mierzyć i poprawiać. Ale to nie wszystko.
Chodzenie jest wręcz idealnym treningiem w kształtowaniu prawidłowych nawyków oddechowych
Miarowy, rytmiczny, powtarzalny i naturalny ruch sprzyja zdrowemu, poprawnemu oddychaniu. Kiedy idziemy prawidłowo – prawidłowo oddychamy. Wysiłek jest wystarczająco duży ale nie nazbyt intensywny, a rytm kroków splata się z rytmem oddechu. Dzięki temu, możemy łatwo i naturalnie oddychać poprawnie – przez nos, głęboko, z dołu brzucha, z przepony, rytmicznie, oszczędnie i powoli.
Koncentrowanie się na ćwiczeniach oddechowych i utrzymywaniu prawidłowej postawy podczas chodzenia to także doskonały trening uważności. Stajemy się świadomi złych nawyków i możemy je skorygować, a popełniane błędy wyeliminować. Jednocześnie możemy całą uwagę skupić na poprawnym ułożeniu ciała i wykonywaniu prawidłowych ruchów.
Jeśli akurat nie ćwiczymy, chodzenie nie wymaga od nas dużej uwagi. Mamy wolną głowę, jesteśmy odprężeni i jest to doskonała okazja do słuchania audiobooków i podcastów. Ruch na świeżym powietrzu stymuluje mózg i pozytywnie wpływa na jego pracę, dzięki czemu możemy łatwiej przyswajać wiedzę i więcej zapamiętywać, bo chodzenie poprawia pamięć.
Rozwijaj ciekawość i pamięć, idź nowa trasą
Z przeprowadzonych badań wiemy że, chodzenie w nowym, nieznanym terenie i poznawanie nowych okolic doskonale stymuluje mózg i poprawia orientację przestrzenną. Nasz mózg lubi poznawać nowe miejsca, uczyć się i zapamiętywać gdzie był. Chodzenie w nieznane miejsca dodatkowo pobudza wytwarzanie nowych neuronów w naszym mózgu, zwiększając neurogenezę. I przy okazji zmniejsza ryzyko choroby Alzheimera.
Czasami wystarczy przejść się znaną trasą ale w odwrotną stronę, żeby dostrzec to, co zwykle nam umykało. Możemy też uważnie rozglądać się i szukać nowych szczegółów, na które wcześniej nie zwracaliśmy uwagi. Warto zaglądać i skręcać w zaułki i ścieżki, które zwykle omijamy. To pobudza naszą ciekawość, a zauważanie nowych rzeczy na znanej trasie w znanej okolicy rozwija naszą spostrzegawczość.
Im więcej chodzimy, tym więcej neuronów wytwarza nasz mózg
Szczególnie w hipokampie. Obszarze mózgu odpowiedzialnym za uczenie się, pamięć krótkotrwałą i orientację przestrzenną. W miarę, jak się starzejemy hipokamp się zmniejsza, a wraz z nim nasze zdolności poznawcze. Do niedawna sądzono, że jest to proces nieunikniony i nieodwracalny. Pogarsza się nasza pamięć krótkotrwała. Gorzej zapamiętujemy to, co wydarzyło się przed chwilą, chociaż dobrze i szczegółowo możemy pamiętać zdarzenia sprzed lat. Mamy trudności z orientacją i trafieniem w określone miejsca.
W badaniach na myszach udowodniono, że aktywność fizyczna zwiększa rozmiary hipokampu. Arthur Kramer ze swoim zespołem z University of Illinois i University of Pittsburgh postanowili sprawdzić czy podobna zależność dotyczy też ludzi. Za pomocą rezonansu magnetycznego przeanalizowali objętość hipokampu u 165 starszych osób (109 kobiet i 56 mężczyzn) w wieku od 59 do 81 lat. Następnie przetestowali i ocenili zdolności umysłowe badanych. Wyniki pokazały, że osoby aktywne, często podejmujące wysiłek aerobowy, taki jak chodzenie, miały o 40% większy hipokamp i o 40% lepiej orientowały się w przestrzeni, niż osoby mało aktywne fizycznie. Tym samym badacze potwierdzili naukowo, że aktywność fizyczna poprawia nasze zdolności umysłowe w procesie starzenia.
Regularne chodzenie skutecznie utrzymuje mózg w szczytowej kondycji
Udowodnił to m.in. trwający rok eksperyment przeprowadzony przez zespół profesora Kirka Ericksona z Uniwersytetu w Pittsburghu. Wzięło w nim udział 120 ochotników w wieku powyżej 60 lat. U wszystkich przeprowadzono badania obrazowe mózgu na początku, w połowie i na końcu eksperymentu. Badanych podzielono na dwie grupy. Pierwsza grupa spacerowała trzy razy w tygodniu przez 40 minut po ustalonej trasie. Druga grupa w tym samym czasie wykonywała ćwiczenia rozciągające i uspokajające. Zdjęcia mózgu pokazały że u osób, które regularnie spacerowały, hipokamp powiększył się średnio o 2 procent. W drugiej grupie, w której uczestnicy eksperymentu ćwiczyli stacjonarnie i nie wychodzili na spacery, hipokamp zmniejszył się średnio o 1,5 procent. Zmiany w wielkości hipokampu w obu grupach potwierdzono także testami zapamiętywania.
Chodzenie wywołuje wiele procesów nie tylko w naszym organizmie. Nasze zachowanie też się zmienia. Jesteśmy bardziej zahartowani i odporni. Wychodzimy częściej. Nie straszne nam zimno, wiatr ani deszcz. Zaczynamy wychodzić przy każdej pogodzie. Coraz bardziej uwalniamy się od ograniczeń w naszej głowie. I coraz bardziej nam się to podoba. W ten sposób chodzenie wpaja nam nawyk aktywnego spędzania czasu na świeżym powietrzu.