Stopniowo poznaję niezwykle złożony, wielowarstwowy i dogłębny wpływ chodzenia na niemal wszystko, co zachodzi w umyśle i ciele. I zastanawiam się, czy potrafimy w pełni korzystać ze wszystkich możliwości, jakie daje stawianie kolejnych kroków?
Staram się chodzić świadomie, uważnie. Pracuję, rozwiązuję problemy, odpoczywam, odstresowuję się, ćwiczę oddychanie, utrzymuję prostą sylwetkę. Przy okazji poprawiam zdrowie, kondycję, odporność i wytrzymałość. Chcę przy tym jak najbardziej pomagać organizmowi i wspierać każdy proces w ciele i umyśle.
Incepcja (chociaż brak tego słowa w języku polskim), oznacza zasianie w umyśle pewnej myśli, która w nas kiełkuje, rozwija się i dojrzewa
W psychologii mówi się o interwencjach w nastawienie psychiczne. Alia Crum to uznana psycholożka, specjalizująca się w dziedzinie nastawienia psychicznego. W swoich badaniach wielokrotnie wykazała że, zmieniając sposób myślenia o naszych aktywnościach, zmieniamy jednocześnie procesy fizjologiczne, które zachodzą w naszym ciele. Celem jednego z jej eksperymentów było sprawdzenie, w jaki sposób przekonania oddziałują na stan zdrowia i na masę ciała.
W badaniu uczestniczyły sprzątaczki hotelowe z siedmiu różnych miast w USA. Ich praca wymaga aktywności fizycznej porównywalnej z wykonywaniem ćwiczeń fizycznych, w których w ciągu godziny spala się 300 kilokalorii. Jednak uczestniczki badania postrzegały swoją aktywność fizyczną jedynie jako ciężką, męczącą pracę. Dwie trzecie sprzątaczek stwierdziło, że nie trenuje regularnie. Jedna trzecia była zdania, że nie ćwiczy wcale. Ich stan fizyczny odpowiadał takiemu przekonaniu. Sprzątaczki wykonywały pracę fizyczną, w której dużo się ruszały. Mimo to, miały ciśnienie krwi, proporcje obwodu talii do bioder oraz masę ciała taką, jakby pracowały siedząc.
Nasze przekonania mają wpływ na nasze ciało
Uczestniczki badania podzielono na dwie grupy. Sprzątaczki w pierwszej grupie poinformowano, że ich praca jest odpowiednikiem treningu. Następnie dokładnie wyjaśniono im, jak ich codzienny wysiłek wpływa na prozdrowotne procesy zachodzące w ich ciele, spalanie kalorii i chudnięcie. Wyjaśniono też, że ilość ruchu i wysiłku z jakim codziennie mają do czynienia w pracy przewyższa zalecenia lekarskie. Przedstawiono i omówiono osiągane przy tym wszystkie korzyści dla zdrowia. W drugiej (kontrolnej) grupie, przedstawiono korzyści z wykonywania ćwiczeń fizycznych ale nie wyjaśniono ich związku z pracą sprzątaczki.
Po miesiącu, okazało się, że sprzątaczki z pierwszej, poinformowanej grupy, chociaż nie zmieniły swojego dotychczasowego stylu życia, miały znacząco mniejsze ciśnienie, mniejszą masę ciała oraz ilość tkanki tłuszczowej. Poza tym bardziej lubiły swoją pracę. Natomiast w drugiej grupie nie zaobserwowano żadnych zmian.
W pierwszej grupie jedynym czynnikiem, który uległ zmianie był sposób, w jaki sprzątaczki postrzegały swoją pracę. Teraz widziały w niej mimowolny trening przynoszący wszystkie korzyści, jakie daje aktywność fizyczna. I nie był to efekt placebo, skutek autosugestii ani pozytywnego myślenia.
Wmawianie sobie, że spalamy kalorie, kiedy nie podejmujemy żadnej aktywności fizycznej nic nam nie da
Jedyne zmiany, jakie zajdą w naszym organizmie to te negatywne, spowodowane brakiem ruchu. Procesy zachodzące w ciałach sprzątaczek zmieniły się w odpowiedzi na zmianę postrzegania przez nie pracy, którą rzeczywiście wykonywały. Zmiana postrzegania wysiłku fizycznego i stosunku do niego zmieniła reakcje fizjologiczne.
Podobnie jest z chodzeniem. Kiedy po prostu przebieramy nogami w celu przemieszczenia naszego ciała, wszystko inne pozostaje uśpione i niewykorzystane. Możemy chodzić przez całe życie i nie dostrzegać ani nie czerpać z tego zbyt wielu korzyści. Natomiast kiedy jesteśmy świadomi, jak wiele dobroczynnych procesów i pozytywnych zmian zachodzi w naszej psychice i fizjologii, kiedy regularnie chodzimy, nasz sprytny mózg wysyła nam podświadome i świadome sygnały, pilnując, żebyśmy skorzuystali na chodzeniu jak najwięcej.
Chodząc bez przekonania, chodzimy niedbale
I otrzymujemy tyle ile oczekujemy, czyli raczej niewiele. Kiedy zdajemy sobie sprawę, że chodząc wzmacniamy nasz układ immunologiczny, wspomagając przepływ limfy, pamiętamy, żeby iść energicznie i wymachiwać rękami. Mimowolnie się prostujemy i odciążamy nasz kręgosłup. Przy okazji tworzymy w brzuchu miejsce dla głębszych, szerszych ruchów przepony i jednorazowo możemy nabrać większej ilości powietrza. Znając zasady prawidłowego, głębokiego, przeponowego oddychania, nasz umysł dostosowuje do nich ułożenie ciała. Kiedy zaszczepimy w sobie myśl doskonalenia chodzenia, nasz organizm w pełni to wykorzysta.
