Walkfulness – to jedna z najlepszych inwestycji w siebie – nic nie kosztuje, a jej efekty przerastają najśmielsze oczekiwania!

Organizm każdego z nas, dysponuje potężnymi zdolnościami regeneracji, autoregulacji, samouzdrawiania i samodoskonalenia. Wystarczy, że na co dzień, zaczniemy z nich korzystać, rozwijać je i robić z nich właściwy użytek.

Naturalne możliwości odnowy i rozwoju ciała oraz umysłu są większe, niż zdajemy sobie z tego sprawę. Ale aby wyzwolić ten potencjał i efektywnie z niego korzystać, potrzebne jest nasze zaangażowanie i działanie.

Nieużywane mięśnie słabną i zanikają, podobnie jak siła woli i zdolności poznawcze mózgu. Ciało i umysł, żeby zdrowo, sprawnie i efektywnie funkcjonować, potrzebują codziennej dawki zdrowego wysiłku i aktywności.

Walkfulness dostarcza w tym samym czasie potrzebnego nam, codziennego treningu fizycznego i umysłowego. Pozwala zwielokrotnić i przyśpieszyć rezultaty ćwiczeń, a przy tym oszczędza cenny czas.

Potrzebujesz supermocy? Już je masz – naucz się z nich korzystać!

Używaj swoich naturalnych supermocy na codzień

Wyobraźmy sobie, że dysponujemy supermocą, która wspomaga ciało i umysł na wiele różnych sposobów. Jest darmowa, zawsze dostępna i w każdej chwili może dostarczyć nam nowych zasobów energii życiowej i sił witalnych. Pomaga schudnąć, utrzymać zgrabną sylwetkę i wysoką sprawność fizyczną. Potrafi oczyszczać organizm, zwiększać jego odporność i wydolność. Spowalniać i opóźniać procesy starzenia, zapobiegać wielu chorobom i dolegliwościom – zwłaszcza tym cywilizacyjnym. Wspomaga leczenie i rekonwalescencję, a także przyśpiesza i ułatwia powrót do zdrowia oraz dobrej formy.

Ta sama supermoc, regeneruje, wzmacnia i pobudza mózg do pracy. Kiedy z niej korzystamy, odnowie biologicznej, towarzyszy odnowa psychiczna. To jak połączenie SPA, jogi i siłowni. Wykonujemy jednocześnie ćwiczenia siłowe, wytrzymałościowe, rozciągające, oddechowe, a przy tym mentalne – wspomagające pamięć, kreatywność, myślenie i koncentrację. Jednocześnie zwiększamy sprawność intelektualną i doskonalimy zdolności poznawcze. A niejako przy okazji relaksujemy się, odstresowujemy, zmieniamy nastawienie i zyskujemy lepsze samopoczucie. To idealne warunki do samodoskonalenia, nauki i pracy kreatywnej.

Dobra wiadomość jest taka, że niemal wszyscy zyskujemy tę supermoc w dzieciństwie i zachowujemy ją przez całe życie. Chodzi – rzecz jasna – o chodzenie. Niestety jest też zła wiadomość – chodzimy coraz mniej. Korzystamy z tej aktywności niechętnie, traktując ją, jak niepotrzebne obciążenie, stratę cennego czasu i zło konieczne, którego lepiej unikać.

Idzie moda na chodzenie? Czas odkryć je na nowo!

Nie ważne ile masz lat. Odkryj chodzenie na nowo

Jak chodzić, to na całego, czerpiąc przy tym maksimum przyjemności i korzyści dla ciała i umysłu. Chodzenie ma dobroczynny wpływ na cały organizm, aż do poziomu komórkowego – potwierdzają to liczne badania naukowe. Regularne, dynamiczne chodzenie pobudza i intensywnie dotlenia całe ciało. Chodząc, wspomagamy krążenie płynów i dystrybucję życiodajnych substancji w organizmie. Dzięki temu, zwiększamy odporność, witalność i dodajemy sobie energii. Oddychamy głębiej. Krew i limfa krążą szybciej. I o to chodzi. Odżywiamy wszystkie komórki i oczyszczamy organizm. Chodząc, zapobiegamy sztywnieniu, napięciom, bólom i stanom zapalnym mięśni i stawów. A przy okazji je wzmacniamy, podobnie, jak kości. Wspomagamy serce, układ krążenia, odpornościowy, oddechowy i trawienny. Stajemy się silniejsi, sprawniejsi, zdrowsi i bardziej wytrzymali.

Mniej znany, chociaż równie dobrze zbadany, jest wpływ chodzenia na psychikę, kondycję mózgu, oraz stan i możliwości umysłu.

Kiedy poruszamy nogami, więcej krwi, a wraz z nią tlenu trafia do mózgu. Dotleniony i odżywiony mózg, regeneruje się, wzmacnia, pracuje szybciej i sprawniej. Nawet pięciokrotnie zwiększamy neurogenezę czyli tworzenie się nowych neuronów i połączeń między nimi. Pozytywne zmiany zachodzą zwłaszcza w hipokampie, strukturze, która odpowiada za pamięć krótkotrwałą, uczenie się i orientację przestrzenną. Chodzenie ogranicza również ryzyko demencji, choroby Alzheimera, a także spowalnia i opóźnia procesy starzenia mózgu.

Idąc, uwalniamy neuroprzekaźniki: endorfiny, serotoninę i dopaminę, co odpręża i poprawia nastrój. Aerobowy ruch, zwiększa kreatywność i stymuluje myślenie. Mózg, podczas chodzenia, pracuje na wysokich obrotach ale na jałowym biegu, dopóki nie ukierunkujemy i nie wykorzystamy w pełni jego zwiększonych możliwości i gotowości do pracy.

To zawsze była ulubiona aktywność wielu wybitnych ludzi.

Chodząc, filozofował Hipokrates, Sokrates, Arystoteles i jego uczniowie – perypatetycy (gr. peripatetikós – przechadzający się). W ich ślady poszli Jean-Jacques Rousseau, Henry David Thoreau, Søren Kierkegaard i Friedrich Nietzsche. Wybitni pisarze: Lew Tołstoj, Charles Dickens i Virginia Woolf tworzyli w głowach swoje dzieła podczas wielokilometrowych marszów. Piotr Czajkowski, niezależenie od pogody, codziennie chodził przez dwie godziny. Ludwig van Beethoven, podobnie jak Immanuel Kant, codziennie spacerował po obiedzie.

Rousseau przyznawał, że naprawdę myśli, tworzy i inspiruje się tyko wtedy, kiedy chodzi. Pomysły przychodziły mu do głowy na długich spacerach. Noblista w dziedzinie ekonomii, Daniel Kahneman, podczas długich spacerów z Amosem Tverskym opracował teorię wyborów, jedną z podstaw ekonomii behawioralnej. Steve Jobs, był znany  z tego, że spacerując podejmował kluczowe decyzje i odbywał ważne rozmowy z klientami i pracownikami.

Chodzenie to naturalny ruch całego ciała, który zostawia wolną głowę. I tylko od nas zależy, czym ją wypełniamy podczas spacerów. Mózg jest silny w tym, w czym go codziennie trenujemy. A chodzenie w naturalny sposób wzmacnia i przyśpiesza efekty treningu umysłowego.

Walkfulness – wszystko, co najlepsze w chodzeniu!

Baw się chodzeniem na wszystkie sposoby

Walkfulness to nic innego, jak świadome i uważne chodzenie w celu osiągnięcia maksimum przyjemności i korzyści. Spacery stają się okazją do treningu wzmacniającego ciało i rozwijającego umysł. Między innymi do głębokiej relaksacji, medytacji. Albo do efektywnej nauki, pracy, tworzenia, rozwiązywania problemów, wzmacniania relacji z najbliższymi, a przy tym wszystkim, do dobrej zabawy.

Spędzamy czas zdrowo, aktywnie, w ruchu, na świeżym powietrzu, uspokajamy się, odprężamy, poprawiamy nastrój. Jednocześnie ćwiczymy silną wolę, kształtujemy pozytywne nawyki, zmniejszamy stres, ograniczamy ryzyko i skutki depresji, wzmacniamy zdolności poznawcze. Wychodzimy z jasno określnym zadaniem – celem, do którego zbliżamy się lub dochodzimy podczas spaceru.

Połączenie aktywności fizycznej i umysłowej daje efekt synergii. Właśnie dlatego ćwiczenia wzmacniające i rozwijające mózg i umysł, podczas chodzenia są tak spektakularne. Ich rezultaty przychodzą łatwiej, szybciej i dłużej się utrzymują.

Dzięki Walkfulness czujemy się dobrze, zachowujemy zdrowie, witalność i wysoką sprawność ciała i umysłu. Zyskujemy pogodę ducha, a także dłużej pozostajemy młodzi. To prosta i naturalna aktywność. Wystarczy, że zaczniemy w pełni z niej korzystać na co dzień.

Po pierwsze świadomość.

Po co idę?

Alia Crum to uznana psycholożka, specjalizująca się w dziedzinie nastawienia psychicznego. W swoich badaniach, wykazała że, zmieniając podejście do aktywności, które wykonujemy, zmieniamy procesy fizjologiczne, które zachodzą w organizmie.

Jeśli w naszym odczuciu, to nieprzyjemna, uciążliwa i zbędna czynność – chodzimy niedbale, zgarbieni, z opuszczoną głową, pochylonymi barkami, powłócząc nogami. Nasze myśli błądzą, jesteśmy rozkojarzeni, zestresowani lub przygnębieni. Umysł utrwala te stany w naszym ciele, a ciało w umyśle. Nie tylko nie osiągamy zbyt wielu korzyści ale wręcz sobie szkodzimy.

Inaczej jest, kiedy zdajemy sobie sprawę z pozytywnych zmian w psychice i fizjologii, zachodzących podczas chodzenia. Wtedy nasz sprytny mózg wysyła nam podświadome i świadome sygnały, dbając, żebyśmy osiągnęli jak najwięcej korzyści z tej aktywności. Przywiązując więcej uwagi do tego jak chodzimy, nabieramy właściwych nawyków. Chodzimy lekko, płynnie, zdecydowanie, mniej się męcząc, więcej zyskując i czerpiąc z tego więcej przyjemności.

Poznawajmy wpływ chodzenia na cały organizm, abyśmy rozumieli, jakie procesy i zmiany w nas zachodzą podczas stawiania kolejnych kroków. Uczmy się właściwie rozpoznawać i zaspokajać potrzeby ciała i umysłu oraz w pełni wykorzystywać ich możliwości podczas spacerów!

Po drugie uważność.

Czy naprawdę umiesz chodzić?

Zwracajmy uwagę na szczegóły, uczmy się prawidłowej techniki chodzenia i chodźmy starannie, ładnie i poprawnie. Przywiązujmy wagę do utrzymywania prawidłowej, wyprostowanej sylwetki. Wykonujmy płynne, dokładne, energiczne i skoordynowane ruchy nóg i rąk. Kontrolujmy napięcie poszczególnych grup mięśni. Oddychajmy nosem, miarowo i głęboko, z przepony. W każdej chwili, bądźmy tu i teraz. Zwracajmy uwagę na to, co właśnie robimy i na to, czego w tej chwili doświadcza ciało i umysł.

Oprócz prawidłowych nawyków fizycznych, ćwiczmy także zdrowe nawyki mentalne i emocjonalne podczas spacerów. Nauczmy się uwalniać głowę od automatycznych, toksycznych, niechcianych myśli i zamartwiania się. Koncentrujmy się na otoczeniu, wrażeniach doświadczanych przez ciało i umysł oraz na zadaniach, które zabieramy na spacer. To wyjątkowy czas, wyłącznie dla nas i ewentualnie naszych bliskich. Uczmy się go cenić, cieszyć się nim i w pełni z niego korzystać.

Po trzecie celowość.

Co chcesz osiągnąć dzięki chodzeniu?

Przed wyjściem, pomyślmy, po co idziemy i do czego chcemy dojść, choćby na krótkim spacerze. Nawet kiedy wydaje się nam, że nie mamy celu, chcemy się powłóczyć, oderwać od innych spraw albo dotlenić, właśnie to staje się naszym celem. I zróbmy wszystko, żeby go osiągnąć. Jeśli chcemy się rozbudzić, dodać sobie energii, poprawić sobie humor albo zrelaksować się, idźmy na spacer. Ale dostosujmy do tego celu tempo i dobierzmy ćwiczenia, które spotęgują efekty chodzenia.

Możemy też chodzić, żeby schudnąć, poprawić zdrowie, zwiększyć wytrzymałość i kondycję. Albo pracować nad właściwymi nawykami, doskonalić zdolności poznawcze czy też utrzymywać dobrą formę fizyczną i psychiczną. Chodzenie skutecznie pomoże nam osiągnąć te cele długofalowe. Pamiętajmy tylko, że na rezultaty przyjdzie nam poczekać nieco dłużej. Uzbrójmy się w cierpliwość, śledźmy postępy i dbajmy o podtrzymanie swojej motywacji.

Walkfulness to inwestycja warta każdego kroku!

Jeśli zależy nam na wypracowaniu stopniowych ale trwałych zmian na lepsze, w naszym ciele, umyśle i życiu, chodźmy i ćwiczmy regularnie. Podobnie jak na siłowni, planujmy i powtarzajmy całe serie i zestawy ćwiczeń, urozmaicajmy treningi i stopniowo zwiększajmy ich trudność. I co równie ważne, pamiętajmy, żeby zawsze przy tym dobrze się bawić!

Nasz organizm jest stworzony do codziennego, umiarkowanego, aerobowego ruchu, a chodzenie dostarcza całemu ciału i umysłowi optymalnej aktywności i wysiłku. To prosty, darmowy i naturalny sposób osiągnięcia i utrzymania dobrostanu emocjonalnego, psychicznego i fizycznego. Chodźmy zatem dużo, często, dynamicznie i w pełni korzystajmy ze wszystkich dobrodziejstw i możliwości, jakie daje ta aktywność.

W zakładce https://chodziociebie.com/category/cwiczenia-do-chodzenia/ znajdziesz przykłady ćwiczeń. A jeśli potrzebujesz pomocy w opracowaniu spersonalizowanego treningu walkfulness, który pozwoli osiągnąć Ci własne cele, skontaktuj się z nami: https://chodziociebie.com/contact-form/

0 Shares:
Dodaj komentarz
You May Also Like