Chodzenie to niewyczerpane źródło życiowej energii?

Chodzenie jest naturalnym generatorem motywacji (motywacja – łac. „movere” – ruszać się, przemieszczać, lub motivus „ruchomy” od motus „ruch”). Idąc, ładujemy baterie. Mamy więcej energii, bardziej nam zależy i jest w nas więcej chcenia.

Kiedy jestem niewyspany, ospały, rozbity, znużony, zmęczony, otępiały, mam zły nastrój i czuję się zniechęcony, idę się przejść. To zawsze pomaga. Wracam jak nowy.

Podczas chodzenia więcej krwi a wraz z nią tlenu, trafia do naszego mózgu. Dotleniony i odżywiony mózg pracuje szybciej i sprawniej. Znika otępienie i ospałość, zwiększa się uważność i ciekawość, myślimy szybciej i jaśniej. Mamy więcej energii psychicznej i fizycznej.

W spacerowaniu chodzi o chodzenie, a nie o siedzenie

Kiedy chodzimy, w naszym organizmie zachodzą procesy zbawienne dla naszego organizmu

Serce potrzebuje pomocy innych mięśni w przepompowywaniu krwi do wszystkich zakamarków ciała. Podczas ruchu mięśnie naciskają osadzone w nich żyły i w ten sposób pomagają przepychać płynącą w nich krew. Kiedy siedzimy, mięśnie nie pracują. Całą pracę przy pompowaniu krwi, musi wykonywać serce, które w ten sposób przeciążamy. To jedna z przyczyn naszego zmęczenia po całym dniu siedzenia i wielu schorzeń serca.

Ruch zapobiega sztywnieniu, napięciom, bólom i stanom zapalnym mięśni. Chodząc wzmacniamy łydki, uda, pośladki, mięśnie brzucha, pleców i obręczy barkowej. Pobudzając przepływ krwi, dotleniamy i odżywiamy wszystkie nasze mięśnie. Stają się silniejsze. Bardziej wytrzymałe. I bardziej rozluźnione. Z czasem możemy chodzić z większą energią coraz szybciej i dłużej, nie męcząc się.

Chodząc odżywiamy wszystkie komórki w naszym ciele

Kiedy idziemy, krążące w naszym ciele krew i limfa, dostarczają każdej naszej komórce tlen i substancje odżywcze. Jednocześnie odbierają toksyczne odpady i oczyszczają nasz organizm. Jesteśmy wyposażeni w system płynnego zaopatrzenia w tlen, składniki odżywcze, hormony, przeciwciała i inne niezbędne substancje. Razem z krwią i limfą docierają do wszystkich zakamarków naszego organizmu. Chodząc, wspomagamy krążenie płynów i dystrybucję życiodajnych substancji w naszym organizmie. Dzięki temu, zwiększamy swoją odporność i dodajemy sobie energii.  

Chodzenie wspomaga krążenie krwi i limfy (chłonki)

Kiedy chłonka słabo chłonie, nasz układ odpornościowy zostaje osłabiony. Limfocyty są powolne, ociężałe. Patogeny i wirusy wnikające do naszego organizmu namnażają się i rozprzestrzeniają szybciej niż spowolnione limfocyty zdążą zareagować. Stajemy się bardziej podatni na infekcje. Częściej chorujemy. Chronicznie jesteśmy ociężali, ospali i zmęczeni.

Aby chłonka skutecznie chłonęła zanieczyszczenia z komórek, musi krążyć w naszym organizmie. Siedzący tryb życia ogranicza jej efektywny przepływ o ponad 90%. Kiedy przez większość czasu pozostajemy w bezruchu, chłonka ma problemy z przemieszczaniem się w naszym organizmie. Spowalnia, gęstnieje, robi się lepka. Utyka między komórkami, zatrzymując tam zanieczyszczenia, które w sobie przenosi. W naszym ciele dochodzi do małych katastrof ekologicznych – wycieków toksycznych substancji, które tworzą bajorka trującej brei pełnej śmieci i odpadków.

Spowolniony, ociężały układ limfatyczny, nie radzi sobie dobrze z utrzymywaniem prawidłowego bilansu płynów w naszym ciele. Tkanki mięśniowe stają się rozdęte i napęczniałe, jak tania wędlina napompowana wodą i naszpikowana toksycznymi substancjami.  Nasze mięśnie powiększają się ale są miękkie, sflaczałe i słabe. Nadmiar wody w organizmie sprawia, że nasze ciało zwiększa swoją objętość i przybieramy na wadze. Zastój limfy prowadzi do obrzęków, zaburzeń gospodarki wodnej, magazynowania toksyn w tkance tłuszczowej i jej przyrostu. Skóra na nogach, brzuchu, pośladkach i ramionach staje się wybrzuszona, pofałdowana, zmienia kolor. Pojawia się cellulit. A toksyny gromadzące się w tkankach wywołują na skórze zmiany trądzikowe.

Regularnie chodząc  wspomagamy pracę układu limfatycznego i detoks naszego organizmu

Limfa i krew muszą być ciągle w ruchu. Krew może liczyć na pomoc serca w przepompowywaniu jej przez nasze ciało. Chłonka, żeby płynąć, potrzebuje naszych mięśni. Może liczyć tylko na to, że będzie nam się  chciało nimi poruszać. Układ chłonny nie ma własnej pompy, takiej jak serce w układzie krwionośnym. Limfa, żeby płynąć z dołu naszego ciała do jego górnych części i wygrać z grawitacją, musi być popychana. Krążenie limfy w naszym organizmie zapewniają skurcze mięśni gładkich w węzłach i naczyniach limfatycznych oraz skurcze mięśni szkieletowych. Jeśli chcemy, żeby chłonka swobodnie krążyła w całym naszym ciele i je oczyszczała, powinniśmy regularnie się ruszać. Dzięki naszemu ruchowi limfa pozostaje rzadka i swobodnie przepływa przez nasze ciało.

Brak ruchu i zła dieta spowalnia pracę jelit. Przestają działać efektywnie. Resztki niestrawionych pokarmów gromadzą się i zalegają w jelicie grubym całymi latami. Według lekarzy, pięćdziesięcioletni człowiek może uzbierać nawet 5 – 12 kg złogów. Zalegające w jelitach odpady ciągle gniją i fermentują. Wytwarzane toksyny przenikają do krwiobiegu zatruwając każdy organ i stopniowo cały nasz organizm. Przemiana materii staje się gorsza. Odkłada się w nas coraz więcej niepotrzebnego tłuszczu. W połączeniu, z ciężarem w jelitach, możemy stale obciążać nasze ciało nawet kilkudziesięcioma zbędnymi i szkodliwymi kilogramami, które wysysają z nas energię, osłabiają, spowalniają, odbierają radość życia.

Im więcej się ruszamy, tym lepiej dla jelit

Po pierwsze chodząc, wzmacniamy mięśnie brzucha. Przy każdym kroku mięśnie brzucha napinają się. Ciśnienie w brzuchu wzrasta dwukrotnie, pobudzając do pracy układ trawienny. Po drugie ruch ciała pomaga przesuwać treść jelitową, a tym samym poprawia perystaltykę (ruch) jelit. Trawienie staje się łatwiejsze, szybsze i pełniejsze. Poprawia się przemiana materii. Organizm wydala więcej toksyn.

Chodzenie odchudza

Brak ruchu spowalnia także metabolizm. Organizm zamiast spalać przyjmowane kalorie, odkłada je i magazynuje. Chodząc przyśpieszamy metabolizm, zmuszając organizm do wzmożonego przetwarzania substancji odżywczych na energię. Zmniejszamy ilość tkanki tłuszczowej i jednocześnie rozbudowujemy mięśnie. Chudniemy i jednocześnie mamy więcej energii.

Jeśli czujemy się wyczerpani psychicznie, zmęczeni i nic nam się nie chce, po prostu idźmy na spacer. Chodzenie to bardzo efektywny, skuteczny i zdrowy sposób na podniesienie poziomu energii. Jeśli chodzimy regularnie, stajemy się bardziej optymistyczni, zmotywowani, witalni, mamy więcej werwy i chęci do życia.  

0 Shares:
You May Also Like