Nie odkładaj chodzenia

Prowadząc siedzący tryb życia ulegamy złudzeniu, że nasza kondycja i zdrowie będą zawsze przynajmniej tak dobre jak obecnie. Wmawiamy sobie, że zaczniemy się ruszać i ćwiczyć, kiedy będziemy mieli więcej czasu. Kiedy sytuacja w pracy się uspokoi, po Nowym Roku, na wakacjach albo na emeryturze. Czekamy na dobrą okazję i ciągle odkładamy aktywność fizyczną na koniec listy spraw którymi powinniśmy się zająć. Kiedy w końcu taka okazja się nadarza, jesteśmy zbyt przemęczeni albo rozleniwieni chwilą odpoczynku, aby podjąć nowe zobowiązanie. Szybko dochodzimy do wniosku, że i tak nie warto brać się za siebie, bo za chwilę wrócimy do codzienności i znów nie będziemy mieli czasu na regularną aktywność fizyczną, więc po co zaczynać?

„Ci, którzy myślą, że nie mają czasu na uprawianie sportu, prędzej czy później będą musieli znaleźć czas na chorobę.”

– Edward Stanley

Zapominamy o tym, że „za jakiś czas”, jeśli nie będziemy się ruszać, nasz organizm będzie w znacznie gorszym stanie niż teraz

Nasze dolegliwości i schorzenia będą postępować niepostrzeżenie, ale nieustannie. Z czasem zaczną coraz bardziej się nasilać, ujawniać i doskwierać. Będziemy musieli gasić coraz liczniejsze pożary. Leczyć coraz więcej uciążliwych, bolesnych i ograniczających naszą aktywność objawów kiepskiego stanu organizmu. Zbierana całymi latami kolekcja negatywnych skutków braku ruchu spowoduje trwałe zmiany w naszym ciele, które ograniczą jego możliwości. Im będziemy starsi tym bardziej będziemy niedysponowani i tym trudniej będzie nam zmienić tryb życia i zacząć się ruszać.

Kiedy przestajemy się ruszać spowalniamy przemianę materii. Coraz więcej wody zatrzymuje się w naszym ciele. Stopniowo zaczynamy obrastać tkanką tłuszczową. Tyjemy. Mięśnie tracą sprężystość. Powoli, stopniowo wiotczeją i zanikają. Tracimy siłę. Stajemy się coraz słabsi. Po każdym miesiącu siedzenia przez kilkanaście godzin dziennie przed komputerem nasza wydolność i wytrzymałość  zmniejsza się o 7%. Męczymy się, pocimy, tracimy oddech i czujemy dyskomfort nawet przy niewielkim wysiłku. Bolą nas osłabione stawy i mięśnie, a kości stają się kruche i podatne na urazy. W rezultacie mamy jeszcze więcej powodów i wymówek aby unikać ruchu. I błędne koło się zamyka a spirala zniszczeń w naszym organizmie nakręca.

Brak ruchu powoduje negatywne zmiany w całym organiźmie

Pojawiają się problemy ze snem, tracimy apetyt i mamy zaburzenia trawienia. W naszym ciele gromadzą się toksyny z niestrawionych resztek pokarmowych zalegających w jelitach. Stamtąd przedostają się do krwioobiegu i zatruwają cały organizm. Szybciej czujemy się zmęczeni, a uczucie zmęczenia pozostaje na dłużej. Niedotleniony mózg staje się mniej wydajny. Myślimy wolniej, jesteśmy rozkojarzeni, przemęczeni, niewyspani, ociężali, rozdrażnieni i zestresowani. Pracujemy więcej i ciężej ale osiągamy gorsze rezultaty, tracimy motywację i wypalamy się.

Regularny brak ruchu wyczerpuje fizycznie i wypala psychicznie

Ponieważ mamy osłabiony system odpornościowy chorujemy częściej, a przy tym wolniej i trudniej wracamy do zdrowia. Jednak jak pokazują badania zawsze możemy zmienić tempo i kierunek tej tendencji. W każdej chwili możemy zmienić styl życia i zacząć się ruszać. Najłatwiej nam to przyjdzie, kiedy jeszcze będziemy w formie. Im dłużej unikamy ruchu, tym trudniej jest zmienić nasze nawyki i przezwyciężyć słabości ciała. Jednak nawet z dużą nadwagą, słabi bez formy i kondycji zawsze możemy zacząć chodzić. To najprostsza aktywność fizyczna, którą z łatwością dopasujemy do naszych aktualnych możliwości. 

Chodzenie to podstawa diety ruchu. Należy ją urozmaicać i uzupełniać innymi aktywnościami ale powinniśmy zapewnić sobie codzienne, zdrowe porcje chodzenia, cieszyć się ruchem i czerpać z niego jak najwięcej korzyści i przyjemności.

0 Shares:
You May Also Like