Po co chodzić po zejściu z roweru?

Moim gościem jest Daniel Giejbatow – trener personalny, miłośnik roweru. Zdarza mu się często przejechać na rowerze ponad tysiąc kilometrów w ciągu miesiąca. Tym razem rozmawiamy o tym co łączy kolarstwo i chodzenie.

PZ: Dlaczego kolarze powinni chodzić, skoro na rowerze ich nogi cały czas pracują? 

DG: Bike fitting to przystosowanie roweru do indywidualnych potrzeb kolarza. Obejmuje ustawienia kątów i odległości ramy do optymalnego ustawienia sylwetki, pedałów do ustawienia i długości nóg oraz kierownicy do nachylenia i zgięcia ramion. Wszystko po to, żeby kolarz przez kilka godzin był w stanie wykonywać ten sam rodzaj wysiłku przy jak najmniejszym zmęczeniu organizmu, bez przykurczy i bólów. Jednak pozostawanie przez dłuższy czas w tej samej pozycji i wykonywanie jednostajnego, powtarzalnego wysiłku, wyznaczanego przez kształt i właściwości roweru prowadzą do przeciążenia tych stawów i mięśni które obarczone są najcięższą pracą. 

PZ: Co powinni zrobić rowerzyści po zejściu z roweru?

DG: Ciało po spędzeniu nawet kilku godzin w jednej pozycji, pod nierównomiernym obciążeniem potrzebuje rozprostować się i rozluźnić. Najlepsze co kolarz może zrobić po zejściu z roweru to pójść wieczorem  na spacer żeby wszystkie mięśnie rozluźniły się i odpoczęły. Potrzebny jest inny rodzaj ruchu niż tylko ten powtarzalny, angażujący głównie dolne partie mięśni. Nasze ciało potrzebuje aktywności w innej pozycji, aby odpoczęły mięśnie, które na rowerze pracowały najciężej i aby mięśnie, które pozostawały w bezruchu, mogły popracować.

PZ: Czy chodzenie można nazwać odpoczynkiem?

DG: Chodzenie jest doskonałym dopełnieniem każdej innej aktywności fizycznej. Jest też najlepszym wysiłkiem regeneracyjnym zarówno po dużym wysiłku, jak i po przerwach w treningach spowodowanych chorobami lub kontuzjami. Chodzenie angażuje całe ciało, dostarcza mu zdrowej porcji ruchu i wysiłku bez nadmiernego obciążania.

PZ: Na czym polega regeneracyjne działanie chodzenia?

GD: Kiedy szybko idziemy, nasze ciało pracuje na optymalnym poziomie 50 – 60% maksymalnego tętna. Chodzenie jednocześnie pobudza i stabilizuje krążenie, oddech i metabolizm. Właśnie dlatego jest to najlepsza regeneracyjna aktywność: mamy przyśpieszone krążenie i mamy przyspieszony metabolizm. Z mięśni efektywnie usuwane są produkty przemiany materii i znika zakwaszenie mięśni.

PZ: Dochodzą do tego wszystkie pozytywne zmiany w układzie pokarmowym. Przyśpieszony po takim wysiłku metabolizm sprawia, że o wiele lepiej przyswajamy składniki energetyczne i witaminy na poziomie komórkowym, także w mięśniach wymiana składników zachodzi wtedy dużo szybciej. Chodzenie powoduje, że mamy lepszą perystaltykę jelit, a co za tym idzie, również lepszy apetyt.

DG: Czy chodząc odpoczywamy i regenerujemy się również psychicznie?

PZ: Oczywiście. Ruch uwalnia rozmaite neuroprzekaźniki i neurotransmitery, takie jak endorfiny, serotonina i dopamina, które polepszają nasze samopoczucie i powodują że organizm o wiele lepiej funkcjonuje. Podczas intensywnego treningu bardzo mocno koncertujemy się na wynikach, kontrolowaniu tempa i wskaźnikach funkcjonowania naszego organizmu. Na rowerze musimy koncentrować się dodatkowo na drodze. Nie zauważamy tego wszystkiego, co jest wokół nas. Chodząc, możemy się odprężyć, podziwiać krajobraz i w ten sposób jeszcze bardziej odpoczywać.

Projekt Daniela nazywa się https://radosnaklinika.pl – zapraszam was do zapoznania się z jego pracą.

0 Shares:
You May Also Like