Regularne, dynamiczne chodzenie to prawdziwe SPA dla naszego mózgu. Możliwości adaptacyjne, regeneracyjne i poznawcze mózgu zależą bardziej od naszego trybu życia, niż od naszego wieku. Proces starzenia się osób, które regularnie się ruszają i osób prowadzących siedzący tryb życia przebiega inaczej. Kiedy się ruszamy, dotleniamy nasz mózg, który choć stanowi zaledwie 2 proc. masy naszego ciała, zużywa aż 20 proc. tlenu.
Dzięki neurogenezie, nawet w podeszłym wieku możemy mieć bardzo sprawny i zdrowy mózg. Niezależnie od tego, ile mamy lat, sami możemy ułatwiać, przyśpieszać i ulepszać naszą naturalną zdolność wytwarzania przez mózg komórek nerwowych i połączeń między nimi. Robiąc to, co służy naszemu mózgowi, możemy zwiększyć naszą neurogenezę nawet pięciokrotnie. W rezultacie możemy zwiększyć sprawność procesów poznawczych, uwagi, myślenia, pamięci, uczenia się i działania. Możemy czuć się lepiej i lepiej funkcjonować. Albo możemy żyć na siedząco i w ten sposób akceptować, przyśpieszać i potęgować skutki „nieuniknionych i nieodwracalnych” starzenia się.
Kondycja mózgu w dużym stopniu zależy od naszej aktywności
Badania dr Freda Gage z Salk Institute w San Diego wykazały, że nasz mózg wytwarza nowe komórki nie tylko, jak wcześniej sądzono w młodości, ale także po osiągnięciu przez nas wieku dorosłego. Dalsze badania pokazały, że ludzki mózg wytwarza nowe komórki przez całe życie. Proces tworzenia nowych komórek nerwowych i mózgowych to neurogeneza. Kiedy jesteśmy dorośli, proces ten zachodzi głównie w jednej strukturze mózgu – hipokampie. To obszar mózgu odpowiedzialny m.in. za emocje, orientację przestrzenną i pamięć krótkotrwałą. Z wiekiem hipokamp kurczy się i funkcje które pełni ulegają pogorszeniu.
Neurogeneza może spowolnić i opóźnić ten proces. Okazało się bowiem, że mózg ma znacznie większe zdolności adaptacyjne i regeneracyjne niż powszechnie sądzono. Dzięki neurogenezie mózg może się odnawiać, zastępować utracone komórki nowymi i zwiększać swoją sprawność. Neuroplastyczność pozwala mu tworzyć nowe połączenia między neuronami w mózgu i w ten sposób odbudowywać i modyfikować całe struktury w sieci neuronalnej.
Możemy pomagać naszemu mózgowi w procesie neurogenezy na wiele sposobów
Możemy zwiększyć aktywność fizyczną, zmienić dietę, zapewniać mózgowi intelektualne wyzwania i doświadczanie pozytywnych emocji. Jeśli chcemy, aby nasz mózg maksymalnie wykorzystał swój regeneracyjny potencjał, powinniśmy dostarczać mu wszystkich tych rzeczy. Każde wymienione działanie spełni swoje zadanie niezależnie od pozostałych. Chociaż nie w tym samym stopniu. Intensywność odbudowy i rozwoju mózgu zależy od rodzaju i intensywności naszych działań. Jak dotąd, najlepiej zbadany został wpływ aktywności fizycznej na neurogenezę. Szczególnie ćwiczeń aerobowych.
Kiedy chodzimy, nasz mózg się odradza
Ćwiczenia aerobowe, angażujące całe ciało i wymagające intensywnego ruchu, takie jak aerobik, bieganie, czy dynamiczne chodzenie, pobudzają i intensywnie dotleniają cały organizm. Oddychamy głębiej. Krew płynie szybciej. I o to chodzi. Aby nowe komórki mogły powstawać, mózg potrzebuje dużych ilości krwi, tlenu i substancji odżywczych. Proces neurogenezy wymaga zwiększonego dopływu krwi do mózgu. Badania pokazały, że ćwiczenia aerobowe są jednym z najskuteczniejszych sposobów zwiększenia neurogenezy. Zwłaszcza takie, w których poruszamy nogami.
Ćwiczenia w których poruszamy nogami – takie jak chodzenie – są wyjątkowo skutecznym sposobem zwiększania neurogenezy
Dlaczego tak się dzieje? Jest kilka powodów. Przede wszystkim, chodzenie dostarcza do mózgu wyjątkowo duże ilości krwi i tlenu. Jak wykazali badacze z New Mexico Highlands University (USA) nacisk stóp na podłoże występujący przy chodzeniu i bieganiu, wzbudza w tętnicach fale wsteczne, które po zsynchronizowaniu z tętnem, znacząco zwiększają dopływ krwi do mózgu.
Naukowcy wykorzystali ultradźwięki do zmierzenia przepływu krwi w tętnicy szyjnej u 12 osób, które stały albo chodziły z prędkością jednego metra na sekundę. Na podstawie średnicy tętnic szacowali ilość krwi pompowanej do mózgu. Badanie jednoznacznie wykazało, że podczas chodzenia dopływ krwi do mózgu był większy. Zdaniem autorów badania „mózgowy przepływ krwi jest procesem dynamicznym i bezpośrednio zależnym od cyklicznego ciśnienia tętniczego powiązanego z falami wstecznymi, które są wzbudzane poprzez nacisk stóp na podłoże.”
Regularne chodzenie skutecznie utrzymuje mózg w szczytowej kondycji
Udowodnił to m.in. trwający rok eksperyment przeprowadzony przez zespół profesora Kirka Ericksona z Uniwersytetu w Pittsburghu. Wzięło w nim udział 120 ochotników w wieku powyżej 60 lat. U wszystkich przeprowadzono badania obrazowe mózgu na początku, w połowie i na końcu eksperymentu. Badanych podzielono na dwie grupy. Pierwsza grupa spacerowała trzy razy w tygodniu przez 40 minut po ustalonej trasie. Druga grupa w tym samym czasie wykonywała ćwiczenia rozciągające i uspokajające. Zdjęcia mózgu pokazały że u osób, które regularnie spacerowały, hipokamp powiększył się średnio o 2 procent. W drugiej grupie, w której uczestnicy eksperymentu ćwiczyli stacjonarnie i nie wychodzili na spacery, hipokamp zmniejszył się średnio o 1,5 procent. Zmiany w wielkości hipokampu w obu grupach potwierdzono także testami zapamiętywania.
Idąc dostarczamy naszemu mózgowi nowych wrażeń, wyzwań, koktajlu hormonów szczęścia: endorfin, dopaminy i serotoniny i w efekcie mnóstwa pozytywnych emocji. Bodźce z otoczenia zapewniają ciągłą stymulację. Chodzenie zwiększa naszą kreatywność. Kiedy jesteśmy kreatywni, nasz mózg doświadcza bardzo silnej stymulacji. Chodzenie również poprzez zwiększenie naszej kreatywności, przyczynia się do zwiększenia neurogenezy. Dlatego chodźmy codziennie i intensywnie. Regularne chodzenie pomoże nam zachować mózg w zdrowiu, dobrej kondycji i wysokiej sprawności do późnych lat.